Nurkowanie na Filipinach

Jakiś czas temu udało się zmontować kolejny film nurkowy (ale jakoś zapomniałem dodać go na bloga)- tym razem padło na Filipiny. Miłego oglądania :)
Jakiś czas temu udało się zmontować kolejny film nurkowy (ale jakoś zapomniałem dodać go na bloga)- tym razem padło na Filipiny. Miłego oglądania :)
Po dłuższej przerwie udało się zmontować kolejny filmik nurkowy, tym razem przyszedł czas na Park Narodowy Komodo. Tym razem wszystko nakręcone wypożyczoną kamerą GoPro3 (po tym jak moja jedynka przeciekła pierwszego dnia nurkowego na Komodo i poszła na złomowanie).
Mam przyjemność zaprezentować kolejny z serii filmów nurkowych. Tym razem nasze podwodny przygody na Bali. Trochę lepsze światło i widoczność pod wodą, dzięki czemu mamy więcej kolorów niż na Borneo. Jest to też ostatni film kręcony GoPro1 (która przeciekła pierwszego dnia na Komodo). Więlkie podziękowania dla Mariusza Radyko z www.diving–indo.com i Krissa Sieniawskiego za te […]
Trochę od powrotu już minęło. Wróciliśmy do swoich mieszkań, część z nas wróciła również do pracy. Powoli, ale stanowczo zbyt szybko, wracamy (a może już wróciliśmy?) do rzeczywistości. W natłoku obowiązków po powrocie nie było zbyt wiele wolnego czasu… sprawy jednak trochę się już uspokoiły, dlatego też mam przyjemność zaprezentować pierwszy z filmów nagrywanych w […]
Od tego wszystko się zaczęło, od tego zrodził się pomysł wyjazdu dookoła świata. Lata wyczekiwania, planowania, czytania i w końcu nadszedł ten dzień – jedziemy na Galapagos. Gdy kilka lat temu obejrzałem parę filmów nurkowych z wysp Darwina od razu wiedziałem, że chcę tam dotrzeć i zobaczyć wszystko na własne oczy. Kalkulując koszty lotów i […]
Podróżując po Ameryce Południowej zapuszczaliśmy się w coraz to wyższe góry. Początkowo lekko ponad 4000 m n.p.m., potem coraz bliżej 5000. Boliwia pozwoliła na dość dobrą aklimatyzację i poza lekką zadyszką przy podejściach nie czułem właściwie żadnych objawów wysokości. To sprawiło, że nie wiedzieć czemu zacząłem myśleć o wejściu na jakiś sześciotysięcznik. Nigdy wcześniej nie […]
Po autobusowej podróży z La Paz do Rurrenabaque, pod wielkim znakiem zapytania stanął nasz plan przejechania „starej” drogi śmierci na rowerach. Zgodnie stwierdziliśmy, że chyba starczy nam mocnych wrażeń i raczej odpuścimy sobie tą bardzo znaną atrakcję. W La Paz jest bowiem mnóstwo firm, które oferują możliwość wypożyczenia downhillowego roweru i przejechania 64 km stromą […]
Dżungla… wprost nie mogłem się doczekać kiedy tam dotrzemy. Pozostało jedynie pokonać kilkaset kilometrów z Torotoro. Droga niestety nie była prosta i zapowiadała się bardzo długa podróż. Początkowo rozważaliśmy lot samolotem, ale ponad 300 PLN na głowę w jedną stronę spowodowało, że wybraliśmy opcję budżetową: autobus Cochabamba -> La Paz, następnie La Paz -> Rurrenabaque. […]
Nowa Zelandia bez własnych czterech kółek? Nawet o tym nie myśl! Mając trochę doświadczeń po Australii, gdzie bez samochodu naprawdę ciężko wyobrazić sobie podróżowanie, na NZ mieliśmy podobny zamysł: wypożyczyć campervana i ruszyć w drogę po obu wyspach. Czasu nie mieliśmy za wiele, bo raptem 3 tygodnie, a nasze finanse mocno już nadszarpnęła kraina kangurów. […]
Za radą Sama na lekcje surfingu prosto z Brisbane pojechaliśmy do miejscowości Noosa. Jest to typowe wakacyjne miasteczko z powolnie płynącym czasem, pubami, plażami i ogólnie rozleniwionym towarzystwem. Wiele osób przyjeżdża do Noosy stawiać swoje pierwsze kroki na desce surfingowej, gdyż warunki do nauki są praktycznie idealne. Nie za wielkie fale, niezbyt silny prąd. Pierwszego […]